Kochani, to jest to. Koniec, ostateczny koniec Diabelskich Maszyn. Pora rozstać się z bohaterami, ale czy na długo? Na pewno spotkamy się z nimi jeszcze w Kronikach Magnusa Bane'a, a nasza droga Tessa zawita w Mieście Niebiańskiego Ognia, razem z... No właśnie. Zaraz zobaczycie, z kim! Serdecznie Wam dziękuję za to, że byliście, czytaliście, trwaliście Tłumaczom dziękuję za poświęcony czas,, śmiech, pot i łzy. Wspaniały miesiąc, chociaż ciężki. Za każdą pojedynczą stronę, za ratowanie sytuacji gdy ta wydawała się beznadziejna. Betom - za kawał dobrej roboty w poprawianiu naszych czasami bardzo niezrozumiałych zdań. Za disco polo Bridget, za <4 i NO DUDE.
Dzięki, że jesteście, wszyscy.
Do zobaczenia już niedługo, wraz z pierwszym opowiadaniem TBC.
Dziękuję baaardzo, za całe tłumaczenie <333 Jesteście wielkie :)))
OdpowiedzUsuńDziękuje za waszą ciężką prace i czekam cierpliwie na TBC. Jestem niezmiernie szczęśliwa za to czego dokonaliście. Oby tak dalej :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję całej ekipie za Wasz trud i czas włożony w tłumaczenie. Jesteście wielkie.^^
OdpowiedzUsuńJesteście wspaniali,dziekuję wam za tłumaczenie. Razem z bohaterami przezywałam ich historię. To było wspaniałe;) dzięki wam mogłam poczuć się jak bym była w gronie wspaniałych Nocnych Łowców ! ;) <3
OdpowiedzUsuńBeczałam jak bóbr! Dzięki za czas i trud jaki temu poświęciliście :)
OdpowiedzUsuńdziś postanowiłam jeszcze raz przeczytać MK od 19 rozdziału i jak poprzednio przy Epilogu ryczałam jak bóbr. Za 1 razem to się trzymało mnie jeszcze kilka dni na samą myśl o tym, że Tessa patrzyła jak jej ukochany umiera i wszyscy wokół niej. Ech...
OdpowiedzUsuń